O czym niezbicie przekonaliśmy się podczas kolejnego koncertu Młodej Filharmonii.
Tym razem mieliśmy przyjemność wysłuchać utworów utrzymanych „W rytmie pór roku„, które skomponowali dla nas: Felix Mendelssohn – Bartholdy, Giacomo Puccini, Gioacchino Rossini i – creme de la creme wieczoru – Antonio Vivaldi.
Uświadomiliśmy sobie, że mamy coś wspólnego z samą królową Wiktorią (!) – też rozkoszowaliśmy się genialną „Uwerturą do Snu Nocy Letniej”. Gorzej odebraliśmy VI Sonatę D-dur na smyczki „La Tempesta” – jej kompozytor liczył sobie 12 lat, czyli był… młodszy od nas. Hmm… Nasz smutek ukoiły melodyjne i nostalgiczne „Chryzantemy”, ale tym, co kompletnie zawróciło nam w głowach, stała się wiosenna część koncertu Il Prete Rosso, w której:
– w trylach solowych instrumentów wyraźnie słychać śpiew ptaków
– szesnastkowe linie skrzypiec oddają szum wody i ciepłego wiatru
– tremolo smyczków, szybkie pasaże i figuracje ilustrują gwałtowną burzę i radosny nastrój rozpogodzonej przyrody
– jeszcze tylko pieśń pasterza, któremu towarzyszy nad wyraz energiczny pies (obecny w „szczekającej” partii altówki)
– oraz uroczy taniec wiejski o charakterze siciliany
I stało się – przyszła wiosna!
Czego i Wam w imieniu uczestników muzycznego spotkania życzy uczennica kl. 2GA – Paulina Kleszcz
