A wydawało się, że nic z tej wycieczki nie będzie… Ale od początku. Pomysł na zdobycie Korony Gór Polski przez uczniów Staszica zrodził się w mojej głowie w drugim miesiącu pracy. A może by tak spróbować… chodzą nieźle po bulwarach Czarnej Przemszy. Może zaproponować im coś bardziej wymagającego. Na początku zgłosiło się prawie dwudziestu uczniów. Im bliżej jednak terminu wycieczki lista chętnych niepokojąco topniała. Ochłodzenie … pogody, bo chyba nie wobec mnie 🙂 spowodowało, iż w dniu 12 listopada 2016 r. stawiło się siedmiu Staszicaków z klas licealnych. Sami wybierani. Listę wycieczki uzupełniło „prawie” 🙂 osiem Matysów… od małych do całkiem sporych :).
Pociągiem Kolei Śląskich dojechaliśmy do Łodygowic, a stamtąd ruszyliśmy czerwonym szlakiem, aby wydrzeć naturze nasz „staszicowski” pierwszy szczyt. Nie było łatwo. Pogoda postawiła dość trudne warunki. Było zimno i padał śnieg. To nas jednak nie złamało. Śmiało wdrapywaliśmy się pod górę. Gdy wyszliśmy na grań, gdzie szlak czerwony łączy się z niebieskim wiedziałem, że góra musi dzisiaj ulec. I tak się stało. Najpierw zdjęcia w miejscu wypoczynku, potem na samym szczycie i pryskamy do schroniska na Magurce. Tam prawdziwe leniuchowanie i smakowanie zwycięstwa … i pierogów z jagodami. Jako dopełnienie pozostało zejście zielonym szlakiem ostro w dół do Wilkowic – Bystra. Tu chwilę czekaliśmy na pociąg przy zamkniętym dworcu .
O 17.00 na Dworcu PKP w Sosnowcu witali nas rodzice i trochę z niedowierzaniem patrzyli na swoje pociechy, które zmęczone ale szczęśliwe opowiadały o śniegu, błocie i mgle. Reasumując – wejście na Czupel stało się faktem. Pierwszy krok do zdobycia Korony Gór Polskich został zrobiony. Pozostało jeszcze… 27 kolejnych 🙂 Dobrze, że jutro niedziela. Będzie można podładować akumulatory, bo wysiłek był znaczny. A mnie już marzy się grudniowe wejście na Skrzyczne. Czy będzie mi dane i w jakim składzie… czas pokaże.
Serdecznie zapraszamy do przeglądania galerii z wydarzenia.
© IV LO z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Stanisława Staszica